Janne Newaryw | |
---|---|
Wiek | Nieznany (młody) |
Pochodzenie | Pół-Meekhańczyk (ze strony matki)
Wschód |
Kultura | Wschód |
Zajęcie | Jeździec w czaardanie Laskolnyka
Najemnik, zwiadowca Wozaków |
Przynależność | Czaardan Laskolnyka |
Rodzina | Rodzice Jannego |
Janne Newaryw to jeden z członków czaardanu Laskolnyka.
Wygląd i charakter[]
Janne jest młodym, jasnowłosym mężczyzną. Wyróżnia się wysokim wzrostem (ponad sześć stóp) i posturą zawodowego zapaśnika. W walce korzysta z topora, którym dzięki swojej ogromnej sile posługuje się jak trzcinką. W czaardanie ma opinię cichego i małomównego, w dodatku, zupełnie niesłusznie, niezbyt bystrego.
Historia[]
Janne urodził się w rodzinie porucznika kawalerii Czternastego Pułku Lekkiego i meekhańskiej szlachcianki z rodu nea-Landos. Jego ojciec pochodził ze starego szlacheckiego rodu Newaryw, ale nie był rodowitym Meekhańczykiem. Rodzina Jannego była dosyć zamożna - mieli duży dom, służbę i pod dostatkiem ziemi, którą dawali innym w dzierżawę. Matce, Meekhance, to jednak nie wystarczało, i gdy jej syn miał sześć lat, postanowiła rozwieść się z mężem.
Po burzliwym rozstaniu ojciec wykradł Jannego i uciekł z nim w Step, dezerterując z armii i porzucając majątek. Przez dziewięć lat obaj żyli jak banici, unikając poszukujących ich ludzi i chwytając się różnych prac, jak na przykład ochrona karawan lub osób. Janne dorastał bardzo szybko, wyglądając na znacznie starszego, niż był w rzeczywistości, co zapewne pomogło w ukryciu się przed poszukiwaczami.
Ojciec przed śmiercią nauczył Jannego jazdy konnej, walki szablą i toporem oraz strzelania z łuku. Gdy zginął, zabity strzałą w plecy przez nieznanego sprawcę, Janne udało się odnaleźć jego ciało przy pomocy ptaków, które użyczyły mu swoich oczu. Ludzi obdarzonych takim talentem nazywa się ptasznikami.
W nieznanych okolicznościach Janne dołączył do czaardanu Laskolnyka, wybrany przez generała ze względu na swoje szczególne zdolności magiczne.
Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Wschód – Zachód[]
Najlepsze, jakie można kupić...[]
Janne, jadący na czele czaardanu, jako pierwszy zauważa a'keery Se-kohlandczyków, mniej więcej w połowie drogi między Małym Byndrem a Lithrew.
W trakcie pościgu jego koń - jabłkowity ogier - jako pierwszy słabnie i potyka się, prawdopodobnie przez ciężar swojego jeźdźca. Newaryw posyła obserwującej go Kailean smutny uśmiech i spojrzenie pełne akceptacji, po czym przykłada lewą pięść do ust i piersi, co znaczy "Do ostatniego tchu i uderzenia serca". Sugeruje tym gotowość do poświęcenia się, aby kupić kilka dodatkowych chwil reszcie czaardanu. Potknięcia konia Jannego zauważa w końcu Laskolnyk, który uspokaja wierzchowca i zmniejsza tempo jazdy, aby dać mu odpocząć.
Janne w trakcie pościgu wykorzystuje Moc, aby zebrać drapieżne ptaki z okolicy. Służą dwóm celom: część z nich wojownik posyła przeciw koniom Se-kohlandczyków, aby opóźnić pościg, pozostałe mają krążyć nad czaardanem, wskazując miejsce, w którym dokładnie się znajduje, aby Siódmy Pułk Gwardii Konnej mógł podążać w ślad za koczownikami ścigającymi grupę Laskolnyka. Korzystanie z tej umiejętnosci sprawia Jannemu fizyczny ból, a także, tymczasowo, zmienia kolor oczu na żółty, jak u sokoła.
Oto nasza zasługa[]
Janne, z trudem znajdując słowa, opowiada przed płomieniem swoją historię. Jego opowieść jest stosunkowo krótka i często urywana, gdyż Newaryw nie jest dobrym mówcą i nie lubi opowiadać o swojej przeszłości. Gdy Laskolnyk próbuje rozwiązać swój czaardan, Janne wraz z pozostałymi ponawia przysięgę.
Część czaardanu, w której jest Janne, zostaje wysłana przez Laskolnyka do Wozaków, którym oficjalnie służą jako zwiadowcy. Wraz z Kocimiętką, Dagheną i Kailean jedzie przed czołem pierwszej karawany.
Przez cztery dni zwiadu na drodze do Kehloren nie dzieje się nic interesującego. Zwiadowcy postanawiają wspiąć się na pobliską górę z wieżą obserwacyjną, aby lepiej rozejrzeć się po okolicy. Gdy docierają na szczyt, nie okrzykuje ich żaden strażnik. Janne i Kailean postanawiają wejść do wieży, która okazuje się zupełnie pusta, choć, jak zauważa Newaryw, w palenisku jeszcze tego ranka płonął ogień. Janne powstrzymuje Kailean przed spróbowaniem jedzenia pozostawionego przez nieobecnych żołnierzy - to, co zjedli, mogło być powodem dla którego zniknęli. Posyła potem towarzyszkę na stanowisko obserwatora na szczycie wieży, aby dobrze się rozejrzała po okolicy. Cała czwórka zauważa w końcu zbliżającego się do wieży mężczyznę z wyłupionymi oczami i wyrwanym językiem. Odkrywają, że ich gość trzyma w zaciśniętych pięściach własne gałki oczne. Chwilę potem otacza ich odzdział Górskiej Straży, pod dowództwem porucznika Kennetha-lyw-Darawyta, który obserwował ich od przybycia pod wieżę. Wkrótce potem znajdują brakujących mężczyzn z załogi wieży - wszyscy potopili się w beczkach, bez udziału osób trzecich.
Niebo ze stali. Opowieści z meekhańskiego pogranicza[]
Janne pozostaje na służbie u Wozaków, pod dowództwem Kocimiętki. Wykorzystuje swoje talenty do obserwowania cichego i niewykrywalnego przez koczowników zwiadu. Gdy Lea odkrywa pułapkę w obozie koczowników, Sarden wysyła go razem z Landehem na lewe skrzydło atakujących Verdanno, aby powstrzymać atak. Nie udaje im się jednak dotrzeć na czas i przynajmniej jedna Fala wpada w sidła Se-kohlandczyków.
Po zapobiegnięciu masakrze członkowie czaardanu zaczynają być traktowani jak honorowi goście. Janne przyjmuje zaloty młodych kobiet Verdanno.
Po wyjściu karawan z gór Janne bezskutecznie próbuje wypatrzeć powrotu Laskolnyka.
Pamięć wszystkich słów. Opowieści z meekhańskiego pogranicza[]
Janne wraz z Niiarem i Kocimiętką "sprawdza" Kciuka na polecenie Laskolnyka.