 |
Ta strona to zalążek artykułu. Jeśli możesz, rozbuduj go. Wywiad będzie wdzięczny. |
Wiedza o magii nieaspektowanej jest w Imperium Meekhańskim znikoma. Wielki Kodeks w swoim ostatecznym kształcie powstał przeszło trzysta lat temu, a ułożenie go zajęło ćwierć wieku.
W królestwach poza Imperium po magię nieaspektowaną sięgają dość często magowie, a nawet całe gildie.
Magia Pomiotników[]
Pomiotnicy czczą Niechcianych i składają im ofiary z ludzi. Przyzywają demony i stwory zza granicy światów, używając nieaspektowanej magii. Nie czerpią Mocy z bezpiecznych dla ludzi Źródeł, nie kroczą Ścieżkami, ale sięgają poza nie, do magii duchów, do Mocy drzemiących na granicy Mroku, albo i poza nim.
Magia plemion stepów wschodnich[]
Daghena Oanyter z plemienia Hearysów korzysta z zakazanej przez Kodeks magii nieaspektowanej. Duch jej babki został zaklęty w kości i opiekuje się potomkami, zamiast udać się na drogę do Domu Snu . Zgodnie z Wielkim Kodeksem za posiadanie zaklętych kości grozi stryczek.
Kobiety z rodu Weghein, z którego pochodzi Daghena, od wieków korzystają z plemiennej magii. Matka Dagheny była Widzącą, a babka Słuchającą. Jedna widziała duchy, druga je słyszała, obie potrafiły korzystać z ich pomocy. Duchy pomagają okiełznać Moc (duchy przodków, którzy nie odeszli do Domu Snu, ale też duchy zwierząt, duchy mieszkające w rośliniach, ziemi, wodzie, ogniu i wietrze).
Widzący i Słyszący mogą zaproponować duchom służbę. Niektóre duchy pragną w zamian odrobiny krwi, ciepła ludzkiego ciała, kawałka ciasta, odrobinę piwnej piany. Większość duchów nie potrafi niczego dokonać, dopóki nie zostanie zaklęta w materialny przedmiot.
Wielki Kodeks mówi, że takie wykorzystanie Mocy jest złe - nigdy nie można być pewnym, czy duch nie obróci się przeciwko czarownikowi i nie wydostanie na wolność, by siać zniszczenie bądź nie ściągnie spoza Mroku czegoś jeszcze gorszego.
Opowieści rodu Weghein sięgają 40. pokoleń wstecz i nie ma ani jednego udokumentowanego przypadku, w którym duchy zbuntowały się przeciw szamanowi. Większość granicznych plemion ukrywa czarowników i czarownice.
Magia plemienia Haerysów (mimo potęgi matki i babki Dagheny) nie wystarczyła, by pokonać se-kohlandzkich Źrebarzy. Duchy przodków nie potrafiły oprzeć się ich potędze.
Źrebarze i Sahredey[]
Źrebiarze potrafią wyrwać ducha z ciała i okiełznać przez niego Moc, ale sami nie są zbyt wrażliwi na duchy, które są wokół. Sahrendey ciągną za sobą duchy przodków, tych, którzy nie odeszli do Domu Snu, i budują z nich kordon ochronny wokół swojego obozowiska.
Cytaty[]
Nauczyły mnie wszystkiego, co umiały, a jedna z nich podjęła się roli duchowej tarczy, abym nie stawała samotnie naprzeciw krain między naszym światem a Mrokiem. I tak zostałam ostatnią Widzącą i Słyszącą w rodzie Weghein z plemienia Hearysów. A kiedy przyszła pora wybrać swoją drogę, postanowiłam kroczyć ścieżką łuku i szabli, zanim duchy przodków nie objawią mi, jaki ma być mój los. - Daghena do czaardanu